Zawisza Sulechów w rozegranym w niedzielne popołudnie wyjazdowym spotkaniu z Olimpią Czaple Wielkie sięgnął po trzy punkty wygrywając na boisku rywala 6-2(2-0)).

Zawisza Sulechów w rozegranym w niedzielne popołudnie wyjazdowym spotkaniu z Olimpią Czaple Wielkie  sięgnął po trzy punkty wygrywając na boisku rywala 6-2(2-0)).

        Od początku spotkania widać było, że drużyna z Sulechowa przyjechała na ten mecz z nastawieniem zdobycia kolejnych 3pkt w trzecim kolejnym meczu. Swoje założenie już w 13 minucie meczu rozpoczął Ambrochowicz po podaniu Piwowara. Nim Gospodarze otrząsnęli się po stracie bramki , swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Ambrochowicz w 15 minucie po podaniu Adamskiego. Po zapewnieniu sobie dwubramkowego prowadzenia gra toczyła się głównie w środku boiska , a gracze gospodarzy próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Zbroję wyprowadzając kontry. Do przerwy jednak wynik już nie uległ zmianie. Po przerwie można było się spodziewać, że gospodarze pewnie ruszą na przyjezdnych, jednak to gracze Zawiszy podwyższyli w 47minucie wynik spotkania. Świetnym podaniem z rzutu wolnego popisał się Zięba a piłkę do bramki skierował sprytnym uderzeniem głową Adamski lobując bramkarza gospodarzy. W 60 minucie gospodarze zdobyli bramkę po rzucie karnym podyktowanym po faulu Kapeli w polu karnym. Po tej bramce gospodarze ruszyli do walki i udało im się strzelić kolejnego gola. Na boisku w szeregach gości zrobiło się nerwowo a sędzia zaczął temperować zawodników ‘żółtkami’. W 72 minucie kolejnym świetnym podaniem popisał się Zięba z czego skorzystał Gawęda Grzegorz i strzałem z pierwszej piłki na dalszy słupek podwyższył prowadzenie. Gracze Zawiszy uspokoili nieco grę skupiając się na spokojnym rozgrywaniu piłki i wyczekując kolejnych szans na zdobycie bramki. W 84 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla przyjezdnych 18m przed bramka gospodarzy. Do piłki podeszło kilku zawodników, a na strzał bezpośrednio zdecydował się Moskal kierując piłkę do bramki tuż przy słupku. W 88 minucie po dobrej w rzutce z rzutu rożnego przez Gawędę Tomka najwyżej do piłki wyskoczył Kapela i strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. Więcej goli już nie oglądaliśmy tego dnia a gracze Chlana zdobyli w pełni zasłużone 3 pkt, które pozwoliły im umocnić się w górnej połówce tabeli.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości